Badania

Propozyqa, jaką przedkłada nam lekarz, unikając w ten sposób informowania nas od razu, na pierwszym spotkaniu, co nam dolega, i uzasadniając równocześnie istnienie etatów swoich kolegów pracujących w różnego rodzaju laboratoriach i gabinetach. Nie mogąc odmówić lekarzowi, zdajemy sobie jednak sprawę, że badania nie są żadną przyjemnością – zwłaszcza te, które odbywają się w różnych punktach. Dlatego też z przepisanych przez lekarza badań wybieramy sobie te, którym możemy się poddać bez większych przykrości i kłopotów, pozostałe natomiast kwitujemy, w czasie kolejnej wizyty u lekarza, informacjami: „Brak było dopływu prądu”, „Aparatura nieczynna z powodu braku jakiejś tam części”, „Laborantka jest na zwolnieniu lekarskim”, „Remont”, „Nieczynne bez podania przyczyn”. Niewy- kluczone, że po takim wyjaśnieniu lekarz da nam już spokój z dalszymi badaniami. Równie prawdopodobne jest jednak, że nie da on za wygraną i skieruje nas do innych placówek, abyśmy się w nich poddali przynajmniej większości przepisanych przez niego badań. Jeśli tak się stanie, postępujemy podobnie jak w pierwszym wypadku – zwłaszcza jeśli już po przyniesieniu lekarzowi pierwszej porcji wyników badań potwierdził on jedynie to, o czym od dawna świetnie wiemy i tylko chcieliśmy się upewnić.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Archiwa